Jak mówiłam na
meczu spotkałam Andrzeja Wronę, wymieniliśmy się spojrzeniami i poszłam do
Clarka. Nie wiecie o co chodzi, więc cofnijmy się w przeszłość.
Cztery temu poznałam Andrzeja na imprezie. Był
bardzo przystojny, szarmancki i uwodzicielski. To była moja pierwsza prawdziwa
miłość. Naprawdę czułam się przy nim tak, jak przy Carsonie. Mieszkaliśmy sobie
razem u niego w domu, byliśmy naprawdę szczęśliwi, kochaliśmy się, nawet
planowaliśmy ślub. Ale wtedy nadszedł czas zgrupowania. Ja wtedy akurat
zaczynałam studia i było ciężko. Andrzej wyjechał, ja nie miałam czasu i ciągle
się mijaliśmy. Całe dnie spędzałam sama, nie miałam u niego wsparcia, ale
jednak go kochałam. Coraz częściej się kłóciliśmy i postanowiliśmy zakończyć ten związek. Nie
chciałam tego, ale było lepiej. Bardzo cierpiałam, miałam nadzieję, że zdołamy
jeszcze wszystko naprawić, ale Andrzej dostał ofertę gry w Bełchatowie, był to
wielki sukces i razem ustaliliśmy, że każdy pójdzie w inną stronę. On wyjechał,
ja próbowałam zapomnieć. Było ciężko, aż do czasu gdy spotkałam Carsa. Miłość
od pierwszego wejrzenia.
Wracając do sedna, gdy wychodziłam z hali wpadłam na
Andrzeja ponownie. Zaproponował mi spotkanie. Na początku nie chciałam, ale po
dłuższych namowach zgodziłam się i nie był to dobry wybór.
Andrzej to bardzo
dobry przyjaciel Ali i czasem go u niej spotykałam, ale próbowałam go jak
najwięcej unikać.
Tak minął nam ten
cały czas rozłąki. Gdy Cars wrócił do Bydgoszczy dostał od trenera 3 tygodnie
wolnego.
Chcieliśmy gdzieś
pojechać na wakacje i Klaudia zaprosiła nas do siebie na Majorkę. Było
cudownie. Długie romantyczne spacery nocą, mnóstwo imprez i najlepsi
przyjaciele. Pojechaliśmy całą naszą paczką, czyli Ala z Mattem, Klaudia z
Miguelem i my.
To były najlepsze
wakacje, na których byłam. Ale niestety musieliśmy wracać, bo trzeba było
załatwić parę spraw przed rozpoczęciem sezonu.
Jest środa, Cars
poszedł na trening, a ja słyszę dzwonek do drzwi. Gdy je otworzyłam myślałam,
że zemdleję. W progu stał nie kto inny jak Andrzej Wrona.
Pytam Andrzeja co
tu robi. A on mi na to:
-Przez ten cały
czas zrozumiałem, że wtedy popełniliśmy błąd. Czekałem aż powiesz mi, że mam
zostać, że mnie potrzebujesz, i że mam wrócić do Ciebie. To rozstanie było dla
mnie wielkim przeżyciem. Aga ja nikogo nie kochałem tak jak Ciebie….
Nie wiedziałam co
mam powiedzieć. Z jednej strony kocham Carsa najbardziej na świecie, ale
wszystkie tamte wspomnienia wróciły. Padał deszcz, więc wpuściłam Andrzeja do
domu. Czekała mnie ciężka rozmowa. Myśli w mojej głowie plątały się
niemiłosiernie.
-Dlaczego
przyjeżdżasz tu teraz ? Wiesz ile na Ciebie czekałam, a teraz kiedy układam
sobie życie z kimś innym, Ty się zjawiasz i mówisz, że popełniliśmy błąd ?
-A więc masz kogoś
?
- A co myślałeś, że
będę do końca życia na Ciebie czekać ?
- A mogę wiedzieć
kto jest tym szczęśliwcem ?
-Nie wiem czy
znasz, ale Carson Clark.
-Nowy zawodnik
Transferu. Widzę, że słabość do siatkarzy nadal w tobie siedzi.
- Daruj sobie,
takie żarty. Poznaliśmy się przez przypadek, po twoim wyjeździe przestałam
chodzić na mecze. Nie wiem po co tu przyjechałeś. Myślałeś, że po tak długim
czasie od tak Ci wybaczę ?
-Nie myślałem tak,
ale uwierz mi, to jest dla mnie naprawdę ciężkie.
-I jak ty sobie to
wszystko wyobrażasz?
-Pojutrze gramy
tutaj mecz i chciałem, żebyśmy zakończyli tę wojnę, rozstali się jak dorośli
ludzie i zostali przyjaciółmi.
-Dobrze, możemy się
rozstać ja dorośli ludzie, ale teraz już chyba musisz iść, bo Cars zaraz wraca.
-Chcę Ci jeszcze
powiedzieć, że nigdy nie zapomnę o tym co było kiedyś między nami. Zawsze
będziesz dla mnie bliska.
Andrzej poszedł,
nie wiedziałam co mam robić. Wraca po 2 latach jak gdyby nigdy nic. Nie chcę
mieć z nim nic do czynienia.
************************************************************************
Kolejny rozdział ;) Myślicie, że Andrzej namiesza w ich życiu ? Przekonacie się w kolejnych rozdziałach.
Wszystkich zachęcam do czytania i komentowania ;)
Pozdrawiam ;*
Super jest :) osobiście uwielbiam Wrone jako siatkarza i normalnego człowieka. Może trochę namieszac, ale jeśli Aga i Carson się kochają to nawet Wronek ich nie porozni :*
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się Andrzeja tutaj :) Wydaje mi się, że jeszcze nas zaskoczysz i Andrzej coś namiesza, ale zobaczymy :) Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, deficytek :)
byc-zagadka.blogspot.com